PituPitu, czyli takie sobie dywagacje
2015-01-15

Urzędnicy…

Jest 15.20. Dzwonię do starostwa powiatowego w Grójcu, do wydziału geodezji. Wydział pracuje do 15.30.
Odbiera miła pani.
– Czy może mi pani podać, czy właścicielem działki numer ….. jest osoba prywatna, czy państwo?
– A może pani zadzwonić jutro? Bo ja mam już komputer wyłączony..
Zatkało mnie.
– Pracujecie do 15.30?
– Tak.
– To czy może pani włączyć komputer?
– Och…. taaaak. Mogę.
W słuchawce, w dali:
– Dziewczyny, ma któraś jeszcze włączony komputer?

Jeśli tak pracuje zwykły urzędnik to jak tu się dziwić, że nasze piękne państwo kuleje?