Aktualności
2016-09-25

Remont domu z bala

Wyzwanie. Mamy wyremontować dom z bali.

W latach 60. powódź mocno naruszyła fundamenty domu, więc jest krzywy. Do tego bale z jednej strony też nie są w najlepszym stanie, więc fachowiec od takich domów powiedział, że trzeba by wzmocnić je na zewnątrz łatami i deską elewacyjną.

Nie chcemy tak zrobić, bo dom wyglądałby nie jak podlaska chata, ale jak nowy letniak. Chcemy zachować jego oryginalny charakter, więc zapadła decyzja: rozbieramy dom, wzmacniamy fundamenty, na nich stawiamy szkielet, a potem stawiamy te same bale, ale już jako elewację.

Wyzwanie niemałe, bo stojący w sercu domu piec ma zostać, więc to on wyznacza poziomy. Aby wyrównać szkody po powodzi musimy dom trochę podnieść. W takim wypadku ciężko jest dokładnie wyliczyć docelową wysokość, żeby odbudowywana kuchnia zmieściła się pod istniejącymi drzwiczkami do pieca chlebowego. Ufff.

Zatem grafik prac będzie trochę nietypowy: najpierw budujemy nową kuchnię, a dopiero potem rozbieramy dom i budujemy szkielet na wzmocnionych fundamentach. W międzyczasie trzeba będzie zabezpieczyć nową kuchnie, stary piec i szczątki komina, bo komin też do przeróbki.

Cały remont jest zaplanowany na minimum rok (zgrywanie terminów z podwykonawcą od bali oraz kompletowanie niezbędnych funduszy). Pierwsze kroki za nami.

1 2 3